Prof.dr.hab. Witold Knast, ur.17.04.1933r, zm.26.05.2020r.
Witold Knast urodził się w Witkowie, w rodzinie o tradycjach religijnych i patriotycznych, jako syn Wacława Knasta i Jadwigi zd. Cieślewicz. Wacław Knast ojciec Witolda, uczestnik Powstania Wlkp. 1918 -1919r, był ochotnikiem Armii Wielkopolskiej i W.P. w wojnie 1919-1920r; był członkiem Bractwa Kurkowego i zaangażowanym miejscowym społecznikiem. Te okoliczności wywarły wpływ na wychowanie i bezkompromisowe, stanowisko Witolda, w sprawach patriotycznych i religijnych. W grudniu 1939r, w wieku sześciu lat, został z całą rodziną, deportowany przez Niemców, najpierw do obozu przejściowego na terenie garbarni w Gnieźnie i dalej do Generalnej Gubernii w Krakowie. Po wojnie, w Witkowie, ukończył szkołę powszechną, a w 1951r, zdał maturę w Liceum Ogólnokształcącym im. Bolesława Chrobrego w Gnieźnie. Dyplom lekarza medycyny, uzyskał w 1958r, w Akademii Medycznej we Wrocławiu. Niecały rok pracował w pogotowiu ratunkowym w Gnieźnie a następnie w szpitalu miejskim w Kłodzku. Zainteresowanie chirurgią, doprowadziły w 1960r, do jego powrotu na Akademię Medyczną we Wrocławiu, gdzie został zatrudniony, jako adiunkt w II Klinice Chirurgii przy ul. Marii Skłodowskiej-Curie. Klinka ta, w tym czasie, była wiodącym ośrodkiem w Polsce, szczególnie w zakresie kardiochirurgii i torakochirurgii a jej kierownikiem, był światowej sławy chirurg prof. dr. Wiktor Bross, witkowianin, absolwent gimnazjum w Gnieźnie, którego matką, była Helena zd. Knast Brossowa, siostra Aleksandra Knasta, dziadka Witolda Knasta. Po podziale II-Kliniki, na kliniki branżowe, Witold Knast związał się z Kliniką Chirurgii Klatki Piersiowej, gdzie pracował przez ponad 10lat, ostatecznie pełniąc obowiązki kierownika tej Kliniki.
Ostatnim, a zarazem najdłuższym rozdziałem jego pracy zawodowej, była chirurgia przewodu pokarmowego, w Katedrze i Klinice Chirurgii Przewodu Pokarmowego i Chirurgii Ogólnej przy ul. R. Traugutta, we Wrocławiu, którą jako profesor, kierował do przejścia na emeryturę w 2003r. Zmarł 26.05.2020r. Pochowany na cmentarzu św. Wawrzyńca we Wrocławiu.
Chirurgia była dla Witolda Knasta, nie tylko zawodem ale wielką pasją i istotną częścią jego życia. Tytuł doktora nauk medycznych, uzyskał w 1968r, za „Doświadczenia nad przeszczepami żylnymi w układzie żylnym kończyn” pracę habilitacyjną „Ocena pośredniej rewaskularyzacji serca z zastosowaniem przeszczepu żylnego” obronił w 1997r. W 1991r, otrzymał nominację profesorską.
Był wszechstronnym chirurgiem, specjalistą chirurgii ogólnej, torakochirurgii, chirurgii naczyniowej i chirurgii przewodu pokarmowego. Interesował się, prowadził badania w zakresie:
- operacji odtwórczych przełyku, tchawicy i dużych oskrzeli;
- operacji wielopoziomowych niedrożności tętnic kończyn dolnych, tętnic krezkowych i nadciśnienia naczyniowo-nerkowego;
- operacji odtwórczych w kalectwie dróg żółciowych oraz w nowotworach i stanach zapalnych jelita grubego;
- operacji resekcyjnych trzustki i wątroby i wprowadził tzw, wolne przeszczepy przełykowe.
W 1986 r, wykonał pierwszą w Polsce, poszerzoną resekcję raka trzustki z jednoczesną resekcją i rekonstrukcją żył dorzecza wrotnego. Był autorem 120 opublikowanych prac naukowych i promotorem 7 prac doktorskich, oraz opiekunem 3 przewodów habilitacyjnych. Był cenionym wykładowcą i nauczycielem akademickim i zaangażowanym członkiem towarzystw naukowych, lekarskich, chirurgicznych, oraz brał udział w licznych naukowych kongresach.
Został odznaczony: Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, -Złotym Krzyżem Zasługi, -Medalem Komisji Edukacji Narodowej, -Medalem Zasłużony dla Akademii Med, we Wrocławiu, -Medalem za Zasługi dla woj. Legnickiego. Otrzymał 4 nagrody ministra zdrowia i 11 nagród rektora. Był bezpartyjnym patriotą, praktykującym katolikiem, zdecydowanie bronił swoich poglądów, nie godził się na kompromisy, dla uzyskania własnych korzyści. Był pracowity, w swoim zawodzie lekarza chirurga był solidny, pedantyczny i wymagający, ale przede wszystkim wymagał od siebie. Często wracał wspomnieniami do Witkowa, do kolegów z lat szkolnych, do obdarzanych dużym autorytetem „belfrów”-nauczycieli i wychowawców .Ze wzruszeniem wspominał trudy codziennego dojazdu „ciuchcią” z Witkowa, do liceum w Gnieźnie(wyjazd ok.6-tej rano, powrót ok.16-17tej).
Mieszkał we Wrocławiu, ale urlopy z dziećmi, spędzał w Witkowie, skąd jeździł do Skorzęcina lub korzystał z dziećmi z witkowskiej oazy zieleni tzw. ”Strzelnicy”. Odwiedzał sąsiadujący cmentarz i opowiadał im o leżących tam witkowiakach. Brał udział, w zjazdach absolwentów liceum w Gnieźnie
autor: Paweł Knast, brat prof. Witolda Knasta. Wrocław grudzień 2020r.
|